A na chuj wam śnieg żeby coś zamarzło, pojebani jesteście żeby myśleć że przy -51 nie zamarzniecie, pierw stracicie siły potem staniecie w miejscu i tyle was było. Możecie sobie pobiegać kurwa 5 minut, zobaczymy czy więcej wytrzymacie w jebane -51 stopni.
jesteś głupi, aż siny (pewnie od tego mrozu).
żywy organizm np. pies mógłby tak zamarznąć tylko w zaspie, więc albo ktoś go z niej wydobył, albo to chuja warty filmik. Oczywiście jest jeszcze inne wytłumaczenie:
woda zalała gospodarstwo i zwierzęta zamarzły bardzo szybko. to mogłoby tłumaczyć szczura na grzbiecie psa.
Jednak sądzę, że to fake
Myślimy. Gdy te zwierzęta zamarzały śnieg był dużo wyższy, stąd też takie pozy. Przyszły roztopy troszkę śniegu stopniało i zwierzątka wyglądają jakby zamarzły w ruchu.
Poczytajcie trochę o świecie. Kiedy na rosyjskim czy kazachskim stepie przychodzi tzw. Buran, a temperatura odczuwalna spada poniżej 50 st., to niczym nieosłonięty żywy organizm może zamarznąć na stojąco. Podczas 2 WŚ było wiele takich udokumentowanych przypadków, szczególnie wśród żołnierzy niemieckich.
Ja już doświadczyłem czegoś takiego to wiem o czym piszę. Moje myślenie jest poprawne a Ty mnie obrażasz gimbazo.