a tam, szlaban to chuj, kiedyś wracałem od kolegi i w normalnej popoludniowej godzinie patrzę koło Bakomy leży trochę chrustu na drodze (taka gałąź do 5kg) a za nią stoi 7-8 samochodów i czeka aż z naprzeciwka nikt nie będzie jechał. no kurwa? nikt się nie poczuł żeby to przesunąć z drogi, jebane lemingi.
wyszedłem i przeniosłem ją na bok co mi zajelo ~15sekund