Wysłany:
2013-01-28, 21:54
, ID:
1797407
Zgłoś
@Meretrix
No właśnie, gdyby były zwykłe to by źle nie było. Niestety są zrobione z kompozytów na co kompletnie nie jesteśmy jeszcze technologicznie przygotowani. Tzn. wyprodukować to jedno, ale nie ma dobrych metod ocen zmęczenia takich materiałów, a w przypadku samolotów to jest sprawa priorytetowa. Stąd takie opóźnienia we wdrażaniu tych samolotów. Niby naprędce wymyślili jakieś normy odnośnie zużycia kompozytów, ale wiadomo, że co nagle to po diable. Te 787 sobie będą latać do pierwszej katastrofy i ustalenia, że wada która do niej doprowadziła była do wykrycia jedynie przy pomocy badań mikroskopowych, a nie w warunkach przeglądów hangarowych i historia tego samolotu skończy się z jeszcze większym hukiem niż Concorda.