homorek napisał/a:
A co z rybimi łbami ?
Mi tam tłumaczono że to jakieś konwulsje pośmiertne wyładowania komórek nerwowych. Tylko że tutaj głowa jeszcze resztkami świadomości chcę się obronić, bardziej jednak zadziwia że reszta ciała się poruszyła jakby odczuła ból. Jak skoro odcięta jest od głowy?
Kiedyś podobno we francji przeprowadzano jakieś badania na ludziach ścinanych gilotyną. Chcieli sprawdzić czy głowa bez ciała jeszcze żyje, niestety nie wiem jakie wyciągnięto z tego wnioski.