A świat nie byłby lepszy, gdyby w takich sytuacjach brać na klatę??? Zawiniłem, przyznaję się do błędu... ale nie, trzeba kombinować.
... Dobrym można być dla drugiego dobrego, ale to sie odrazu czuje. ....
Jeszcze się zdziwisz. Mam swoje lata, byłem w armii, jak z podoficerki pojechałem na liniówkę, spotkałem tam jednego super człowieka, który okazał się hujem, oraz huja, który okazał się super człowiekiem...
Hola hola panowie. Kto był pierwszy na rondzie to nie ma aż takiego istotnego znaczenia. To nie jest konkurs w stylu "kto ostatni na rondzie ten pedał". Osobowy nadjeżdżał z lewej strony i w tym konkretnym przypadku busiarz miał mozliwość zobaczenia go odpowiednio wcześnie i powinien ograniczyć zaufanie jak widział za szybko nadjezdzajace auto
Wszyscy oddajcie prawa jazdy. Wjeżdżając na rondo mam ustąpić tym, którzy są z mojej lewej strony (gdyż ruch odbywa się tylko w jednym kierunku)
Merc mial czysto. Bus się wyebal przed merca, wina busa. To że merc nawet nie zwolnił dojeżdżając do ronda nie ma znaczenia. Nie ma tam znaku stop.
Wszyscy oddajcie prawa jazdy. Wjeżdżając na rondo mam ustąpić tym, którzy są z mojej lewej strony (gdyż ruch odbywa się tylko w jednym kierunku)
Merc mial czysto. Bus się wyebal przed merca, wina busa. To że merc nawet nie zwolnił dojeżdżając do ronda nie ma znaczenia. Nie ma tam znaku stop.