chyba warto nagłośnić sprawę, bo wyrok sądu to kpina. Jakiś lewak drze japę na policjanta, wyzywa go, a potem sam się potyka przy małej szarpaninie. Lewaka sąd uniewinnia, bo w "przypływie wzburzenia" można (wg tego sądu) wyzywać funkcjonariuszy policji, a policjanta skazali na 2 miesiące w zawieszeniu i 5 lat pozbawienia zawodu policjanta. Wyrok nieprawomocny, więc trochę szumu przed odwołaniem dobrze by było zrobić. Sama akcja od 2:45