Darkstep napisał/a:
I nie - nie chodzę do kościoła, przechodzę obok w drodze na prakty.
Dobrze, że się wytłumaczyłeś. Grzeczny chłopczyk.
W ogóle to nie podlega dyskusji nie chcesz dziecka to nie pieprz po pijaku byle paszteta bez gumki i nie klam, ze zdazysz wyjac.
Mozesz zrobic badania czy nie jestes wraz z druga polowka obciazony choroba i sie dowiedziec czy urodzi się z choroba genetyczna czy bez.
Kobieta niech nie jara w czasie ciazy i nie chla i nie cpa.
Facet niech nie jara nie cpa i dba o siebie, żeby miec zdrowe plemniki.
Jak jestes tak zjebany jak wiekszosc wypowiadajacych sie na temat aborcji wielkich urodzonych inteligentow, to nie dziw się, że z Twoich plemników nic nie bedzie.
Jak tak pragniecie aborcji to zastrzezenie wykonuje je sam pacjent, maz, kochanek. Jakim prawem lekarz ma zabijac, bo nie potrafisz utrzymac fiuta w spodniach albo jestes debilem.