Wysłany:
2015-11-27, 13:14
, ID:
4303329
11
Zgłoś
Nie wierzę w terroryzm, bo w dzisiejszych czasach to tylko propagandowe słowo-klucz, coś jak rasizm (wystarczy spojrzeć, że nowy jork jest zaznaczony na tej pseudo mapie). Należy przypomnieć, że hitler też partyzantów nazywał terrorystami i złymi rebeliantami. Tak na przykład ciapak zabijający żydów na ziemi izraela, która przed 30 laty należała do palestyny, zostanie nazwany terorystą, a ten w sumie broni swojego kraju. Nie mówię tu, że terroryzm nie istnieje, bo istnieje i ma się dobrze, tylko jest grubo naciągany przez media i używany jako pretekst przez rządy niektórych krajów.
Tak czy siak, spójrzmy gdzie skupia się największa liczba tych incydentów: bliski wschód i afryka. A nam się wmawia, że mamy bogacić europę ich kulturą....