Kiedyś wracałem WKD do domu, gościu przypalił pęta na schodkaxh przy wejściu/wyjściu.
Miałem 19 lat on że 40-50.
Podchodzę i mówię: tu się nie pali.
Typ nic nie rozumiał więc spytałem jeszcze dwa razy.
Następnie zabrałem mu pęta z gęby i zgasiłem.
Obrócił się smutny. Chyba się obraził, nie wiem.
Ludzi całe WKD. Zero reakcji innych.
Tak tak, oczekiwałem na oklaski i brawa.
Dziękuję Wam.