czytam wasze komentarze i dochodzę do wniosku, że mieliście smutne dzieciństwo bez wspinania się na zjeżdżalnie 'pod prąd', upadków z trzepaków, skoków z huśtawek i całej reszty tym podobnych.
to są całkiem normalni rodzice, młodej sie nic nie stało, popróbuje kilka razy i w końcu wyjdzie, a tak nakręcili filnik, to przynajmniej jest się z czego pośmiać