Wysłany:
2016-10-01, 1:39
, ID:
4705931
8
Zgłoś
@Black Snake, o ile nie masz licencji kierowcy rajdowego i kilku lat doświadczenia, to śmiem twierdzić, że nie masz szans ominąć przeszkody przez puszczenie hamulca na granicy poślizgu, w momencie, gdy pasuje ominąć przeszkodę.
Co więcej, stawiam flachę, że wcześniej zatrzymam samochód z ABS niż bez - prosta fizyka. Z ABS będę mógł hamować z maksymalną możliwą siłą, ale nie zablokuje kół i nie wpadnę w poślizg. Ty natomiast bez ABS wpadniesz w poślizg (współczynnik tarcia jest znacznie mniejszy w poślizgu niż z ABS na granicy poślizgu), lub będziesz próbował bawić się w odpuszczanie hamulca żeby w poślizg nie wpaść (nie ma szans, abyś zrobił to szybciej niż pompa ABS).
Zwykły szary kierowca (a zakładam, ze takim jesteś) nie ma za dużych szans uzyskać krótszej drogi hamowania bez ABS. Po prosty przyjebie w przeszkodą. Co do Twoich doświadczeń. Albo bajki piszesz, albo nie potrafisz korzystać z ABS.
Co do BAS. Nie za bardzo rozumiem. System która dobija hamulce w momencie wykrycia hamowania awaryjnego (wszak nie każda kobieta da radę dojebać w hamulce jak facet), sprawia, że hamuje się gorzej?