Dee_Loc napisał/a:
Ale m4 faktycznie ssie pod wodą. Choć z drugiej strony w książkach o delta force i tym podobnych wyczytaem że woda nie rusza m4, więc troche to dziwne.
Jeśli odpowiednio go przygotujesz i przed użyciem oczyścisz mechanizm gazowy.
HK-416 to następca M4, także u naszych GROMowców. Broń jest wyjątwkowo niezawodna, ma lepszą lufę, jest jeszcze celniejsza. Poza tym jeśli ktoś jest przeszkolony na M4 to HK-416 nie sprawi mu problemu, bo zewnętrznie (rozmieszczenie manipulatorów itd) oba karabinki są niemal identyczne. Różnica dotyczy zasady działania - M4 ma rurkę przez którą gazy bezpośrednio napierają na suwadło a HK tłok ze sprężyną o krótkim skoku (trochę jak w AK, poza tym krótkim skokiem). Ta broń na amerykańskim rynku (i nie tylko) robi furorę, bo całe wyposażenie jakie miałeś w M4 i klonach można od razu podpiąć pod niemiecki karabinek. Do tego jakość made by HK, niezawodność... Sukces murowany
Co do amunicji: 7,62x39mm jest już trochę przestarzała, dobra na bliski dystans, bo ma spory "firepower" ale balistyka na większych odległościach niezbyt dobra. Dlatego ZSRR wprowadziło nabój 5,45x39mm. Znacznie lepsza balistyka, może nie jest tak ciężki jak kula 7,62 ale dla człowieka kula p5,45 jest jeszcze bardziej zabójcza. Pocisk jest znacznie dłuższy niż ten z AK-47, na czubku stożka ma zatopioną małą kulkę, potem jest pusta przestrzeń i dopiero dalej masz stalowy rdzeń. Po trafieniu taki pocisk bardzo silnie koziołkuje i zwyczajnie masakruje wszystko w środku. Zdarza się, że potrafi wlecieć prostopadle w brzuch i wylecieć przez głowię... Brrrr
Afgańscy mudżachedini nazwali tą wersję jadowitym kałasznikowem. Dopowiedzcie sobie sami dlaczego.
Amerykanie silnie promują nowy pocisk 6,8mm SPC. Łączy zalety zalety amunicji z AK-47 i M16. Podobnie jak AK ma znacznie większą moc obalającą niż 5,56 NATO ale przy tym ma doskonałą balistykę i można z niej strzelać na naprawdę spore odległości (jak na amunicję pośrednią) nie tracąc nic ze skuteczności i celności. Mówi się, że 6,8mm stanie się za jakiś standardem w NATO. Jest jeszcze pocisk 6,5mm o nawie Grendel, konkurencyjny dla 6,8mm SPC ale wydaje się, że chyba przegra z nią, bo pojawił się zbyt późno i jest go zbyt mało, żeby być konkurencyjny cenowo.