Zanim ktokolwiek na mnie najedzie to mówię, że ja też mam go dość i najlepiej by było gdybym o nim w ogóle nie usłyszał. Chciałbym tylko zwrócić uwagę na to co się właśnie dzieje. Jeśli (co w moim przypadku wydaje się bardziej prawdopodobne niż cokolwiek innego) chodzi w tym wszystkim o wywołanie szumu wokół niego, to muszę przyznać że trafił dość dobrze. Widząc ilość piw przy świeżych postach i pojawiające się już powoli newsy na innych stronach, sprawa nabiera rozgłosu w wyjątkowo szybkim tempie. Jak to mówią, żeby się utrzymać 'nieważne co mówią, ważne żeby ciągle mówili'
Nazwijcie mnie jak chcecie, ale sam nie mam pojęcia jakim cudem on w ogóle wypłynął poza tym, że było o nim głośno w mediach. Widać za to, że ma teraz swoje 5 minut i stara się je rozciągnąć jak najbardziej, zarabiając przy tym niezłą kasę. A to że pojawił się jakiś artykuł (z konta założonego dzień wcześniej, bez postów) przedstawiający go w niekorzystnym świetle? Sprawa albo przycichnie (bo narobiło się już wystarczająco szumu wokół niego, do następnego razu), albo skończy się na usunięciu artykułu i umieszczeniu przeprosin na głównej.
Umieszczanie obraźliwych komentarzy też nie bardzo tu pomaga, bo to też obraca w swój sukces (polecam obejrzeć coś, co ktoś tu już wkleił: "Szyderczy Hałas [#1] - Piotr Kaszubski, 21-letni milioner" na youtube od 6:50). Lepiej zluzować i olać gościa. Gadki typu 'ten jego pozew to nic przy późniejszym hejcie Internetu' są dobre do rozładowania emocji ale nie łudźmy się, koleś - jak i wszyscy jego pokroju - zarabia na tym, że się o nim gada (więc na Was teraz też) i gdzieś ma ten cały hejt (Justin Bieber anyone?).
Nie wiem czy mnie poniosło, bo aż założyłem konto żeby to napisać.. Rozumiem, że Sadol i j***ć pedałów, ale ruszcie przez chwilę głową.