Ale macho... widać po nim jak z każdym uderzeniem wie że zdobywa uznanie bezmuzgich kolegów z tatuazami. Jedyne czym będzie mógł sie pochwalić po tym wyczynie to sine kostki i strupy na rękach. Najdziwniejsze jest to że będzie myślał że jest fajny
i jego koledzy też będą chcieli tacy być
. Masakra... tatuaże, jakieś siniaki, złote łańcuchy... tak kiedyś plemiona pokazywały swoją siłę i wiarę w słońce, Indianie... naprawdę jeszcze tacy ludzie są?