Muehehe, żałośni amatorzy... Już sobie ich zawiedzione miny wyobrażam
Swoją drogą pirotechnika nie jest taka niebezpieczna w wersji amatorskiej, jeśli robi się wszystko z głową. Ja tam się kiedyś nią bawiłem, a paluchy mam wszystkie. Niestety w Polsce jak produkujesz MW to już jesteś terrorystą...