Złamanie cienkiej deseczki to nie jest problem, potrzeba naprawdę mało siły, więc to może nie być fake. Dźwięk jest dograny, ale samo uderzenie może być OK. W podstawówce chodziłem na taekwondo i takie deseczki bez problemu łamaliśmy. Widać, że jest to dynamiczne jebnięcie, więc podejrzewam, że siła może być porównywalna z "cepem" dzieciaka z podstawówki, a to już wystarczy
My używaliśmy jakiegoś miękkiego drewna, nie pamiętam już jakiego. O żadnym nadłamywaniu itd. nie było w ogóle mowy, bo i nie było takiej potrzeby.