Źle rozumiesz termin konfident.Konfidentem nie jest ten kto zgłasza kradzież, lecz ten kto bez powodu ani bez zysku dla siebie podpierdala inne osoby, np jak to było za komuny stalinowskiej gdy jakieś skurwysyny podpierdalały dla UB ukrytych żołnierzy AK lub NSZ.
Każdy z was jak słyszy słowo konfident to ma na myśli JP gimbaze i inne pierdoły a konfidencja korzenie ma dość głęboko w czasie zapuszczone.
Ale zawiało gimbazą.
no i znowu Janusz mial racje z tą bronia. Kazdy by mial gnata przy sobie to by łyse kurwy same ze soba sie biły. Nie wiem, moze sie kolesiowi nalezało ale jesli nie to chuj nie przyjemnosc z ogladania takiego filmiku.