Cejrowski & Korwin-Mikke

Ciekawa rozmowa dwóch... (epitety zostawiam Wam )

glosowalam na Pana Korwina

Nie przepadam za korwinem. Jednak jak go słucham to gość wydaje się naprawdę inteligentny. Mówi prostym językiem. Jak czasami posłucham wywiadów innych polityków (Tuski i inne kaczory) to mam wrażenie, że sami nie wiedzą co mówią.

Bardzo mnie wciągnęła ta cała dyskusja. Przeczytałem z wielkim zainteresowaniem wszystkie strony. Paru osobą muszę pogratulować "normalnych" poglądów. Jak wiemy tych "normalnych" poglądów jest bardzo mało. Szczególnie wdzięczny jestem użytkownikowi "!Timon", mam nadzieje, że ludzie czytający twoje wypowiedzi się czegoś nauczyli. Pozdrawiam

Mam nadzieje, że w końcu przeważająca większość głosujących to będą obecni młodzi ludzie. Sam widze po swoich rodzicach ktorzy sa wykształceni i na pieniądze nie narzekają ale poglady mają dokładnie takie jakie uslysza w TV. Nasze pokolenie (większość) opiera swoje poglądy na wolnym medium - internecie. Wierzy w to, że może być lepiej i co najważniejsze widzi alternatywne drogi. (no może oprócz litha;) ) Starsi przestaną już głosować, co raz więcej młodych zacznie i wtedy się coś zmieni (oby). Przy obecnym układzie rzeczy mało realne jest przegłosować telewizyjną masę z taką przewagą liczebną. A sam temat telewizji jest dosc obszerny ale jak widzę co oni teraz emitują to mnie krew zalewa.

Zawsze zastanawiało mnie dlaczego ludzie, których stać na komputer, płacenie co miesiąc za internet i tym podobne bzdury tak bardzo narzekają na ogarniającą Polskę biedę. Jesteście jakimiś rzecznikami pokrzywdzonych przez los, czy to tylko takie pierdolenie, dla samego faktu hejtowania na rząd, demokrację i inne aspekty życia publicznego?

@BongMan gościu ale Ty pierdolisz... doprawdy ja leżę i nie mogę się pozbierać tak śmieszny był ten filmik... Dalej będzie chujowo... no kurwa jak ktoś drugą Irlandię obiecywał to jakoś ludzie to kupili chociaż to było tak możliwe jakby teraz Korwin miał obiecywać drugie USA w naszym kraju... Radzę tylko wszystkim przemyśleć jeden temat... Czy może być gorzej? A jeżeli twierdzicie, że nie, to dlaczego zamiast promować wciąż te same zakłamane mordy (czytaj Palikot i jemu podobni) spróbujmy głosować na jakąś partię pozarządową a nie tłumaczmy się, ja to głosuję na Donka, żeby Jarek nie wygrał, a jeżeli już tak robisz to kurwa nie masz prawa potem narzekać na rządzenie tym krajem, bo to twój rząd i sam sobie go wybrałeś...

Kocham te Wasze dyskusje - są takie urocze i pozbawione sensu, pełne błędów merytorycznych i językowych itp. Każdy próbuje udowodnić, jaki to mądry jest, a duża część w rezultacie wychodzi na takich pajaców, że aż sznurki widać...

@!Timon
No dobrze, ale sam napisałeś, że w Niemczech jest to obowiązkowe ubezpieczenie. I za właśnie czymś takim podpisuje się obiema rękoma i o tym pisałem na początku. Wolna gospodarka- jak najbardziej tak. Co się da sprywatyzować, podatki w miarę możliwości obniżyć, ukrócić do minimum socjal. Traktować wszystkich równo, każdy ma tyle ile się dorobi, a nie bawić się w Janosika. Tyle, że to o czym mówi Miki jest mega skrajne i zupełnie nierealne. To jest jeszcze większa bajka niż o drugiej Irlandii i takie coś nie miałoby prawa działać. Taki system może gdzieś w środku afryki się sprawdza- kto sobie nie uzbiera bananów i nie opłaci szamana ten zdycha w dżungli i reszta ma to w dupie. Ale nie w rzekomo cywilizowanym, jednym z największych państw Europy. Mimo, że w sporej części zgadzam się z korwinowymi poglądami, to jednak wolę, żeby rządził ktoś bardziej wyważony, mimo poglądów niezgodnych z moimi. Tu potrzeba czasu i rozsądnych niegwałtownych decyzji. Tak, żeby sytuacja w państwie była przewidywalna i można było spokojnie sobie coś zaplanować, zrealizować, zainwestować kasę. Polska jako państwo musi być wiarygodna to i będzie się gospodarka rozwijać. Najzwyczajniej w świecie się właśnie nie wpierdalać, nie burzyć wszystkiego i nie odwracać do góry nogami, bo taki chuj będzie, a nie rozwój.

A opowiastki kogoś wyżej o tym żebym musiał komuś płacić za to, żeby wyjść z domu na sprywatyzowany chodnik potraktuję jako jakiś mało śmieszny żart. Mimo liberalnych poglądów w takim państwie bym wykupił sobie jednodniowy karnet na najkrótszą drogę do granicy i po prostu spierdalał bez zastanawiania się.

Nigdzie nie napisałem, ze Polska jest jakimś bogatym państwem i każdy bez problemu wiąże koniec z końcem. Przez tą jebaną komunę zostaliśmy 100 lat za murzynami i od tak ta przepaść nie zniknie. Proponuję się jednak wybrać na małą wycieczkę po innych państwach będących w podobnej sytuacji i sobie porównać zarobki, standard życia, możliwości (jak komuś żal na wachę to niech na stopa zapierdala). Na takiej Ukrainie ludzie zarabiają 2-3x mniej, ceny w sklepach podobne (oprócz wódki i fajek oczywiście ;p) i sobie kurwa radzą. W Bułgarii i podobnych to samo. Warunki w Polsce na prawdę nie są takie złe, tylko większość ma jakieś w chuj zawyżone wymagania. Wymagają cudu i zagłosują na każdego kto im im obieca wielkie zmiany, rewolucje, itd. bez ruszania dupy i wzięcia się samemu do roboty. Tak nie ma.

Jeszcze co do samego Mikiego to do którychś ostatnich wyborów uważałem go po prostu za gościa o dość skrajnych, chociaż pod niektórymi względami całkiem sensownych poglądach. W poszukiwaniu kogoś na kogo mógłbym oddać głos i czytając programy poszczególnych partii trafiłem w końcu i na korwinową stronę/blogo czy coś w tym stylu. Na głównej stronie zamiast sensownych merytorycznych informacji znalazłem jakieś śmieszne rady typu: jak przekonać babcię, czy dziadka, żeby głosowały tak jak wnuczek chce na korwinka to będzie legalizacja. No sorry, ale dla mnie przekupywanie malolatów obietnicami o zielsku, żeby brały na litość swoich dziadków i przekonywały ich do głosowania na Mikiego (bo przeciez babcia wnuczkowi nie odmówi) to żenada. Ten gośc totalnie stracił wiarygodność w moich oczach. Zamiast konkretów na temat zmian w gospodarce wyczytałem, ze mogę poodkurzać, skosić dziadkom trawę, a potem zrobić maślane oczka i poprosić o ich głos na wyborach. no kurwa, jakie to merytoryczne. Nie jestem zwolennikiem żadnej z obecnie największych partii, ale Miki nie jest dla mnie żadną alternatywą.

Korwin jest zajebisty.Od 20 lat robi wszystko by przegrywać wszelkie wybory w których startuje
A poza tym ludzie go popierający łykną każdą bzdurę którą powie...

A poza tym ludzie go popierający łykną każdą bzdurę którą powie...

Raczej to ślepo wierzące nieletnie ćpunki co liczą na legalną marihuanę.

A teraz idioci popierający Mikkego posłuchajcie sobie debaty tego oszołoma z Profesorem Szahajem. Ten pożal się boże "inteligent" nie podjął normalnej dyskusji ale rzucał pustymi bezsensownymi sloganami. A ten argument za monarchią ( de facto dyktaturą ) bezcenny. Że niby władcę jest stosunkowo prosto obalić. Niech pan Mikke się na wakacje do Syrii wybierze. Ten człowiek stracił kontakt z rzeczywistością.

@lith
bankier.pl/wiadomosc/Polska-krajem-podatkowych-niewolnikow-1771853.html
to nie jest kilkaset zlotych. z 2900 brutto jak napisales zostaje mniej niz 1500 po odliczeniu wszystkiego. do tego rzeczy w sklepach tez sa drozsze bo sprzedawca tez musi zaplacic podatek dochodowy i cala reszte.
w holandii jakos daja rade utrzymac zone i dziecko z minimalnej pensji, u nas nawet siebie nie utrzymasz na wlasna reke. a pomysl sobie, ze oni tez maja zjebana gospodarke przez regulacje tyle, ze maja lepsze zarzadzanie.

co do strazy to sie akurat zgodze ale napisalem na terenie miasta/wojewodztwa, bo byloby to latwiejsze do kontrolowania. tego podatku by moglo nawet 200 czy 300 zl byc i tak byloby to mniej niz teraz placi osoba z minimalna krajowa. powiedzmy zaplaci to 25mln ludzi i juz masz 750 miliardow miesiecznie. i na wolnym rynku latwiej by bylo te pieniadze zdobyc. teraz jak nie maja pieniedzy to sie rozstawia z truskawkami i zaraz przyjda skurwiele ze strazy miejskiej i im te wszystkie truskawki wypierdola.

jestesmy 100 lat za murzynami i nigdy nie przestaniemy byc, bo dlug publiczny wciaz rosnie, jedyny przepis wladzy na to, to podnoszenie podatkow/skladek co sie rowna spowolnieniu gospodarki. bledne kolo.

a korwin mikke mowi o utopii i czesto i gesto stosuje wyolbrzymienia zeby podkreslic swoja racje. ale jakos bedac w sejmie nie wyskakiwal od razu z propozycja legalizacji broni/kary smierci co? jakos dla mnie to on jest bardziej rzetelny niz to politycznie poprawne scierwo, ale sam sie nie wybierze:P
z taki rzadami jak teraz bedziemy wciaz bankrutowac, az przyjdzie pinochet, zrobi rewolucje mordujac iles tam tysiecy ludzi i wyprowadzi nas na prosta.

no ale poki nie mamy tu afryki, to niech sobie kradna co?

@mcmenel
ten profesor tak pierdoli, ze sie zyc odechciewa. co bys zrobil jakbys sobie sluchal glosno muzyki, przyszedl by ci pan profesor i powiedzial, ze nie mozesz tak glosno sluchac muzyki bo ogluchniesz, a to nasza wspolna odpowiedzialnosc zebys nie ogluchnal, bo z twoim ogluchnieciem sie wiaza koszty spoleczne?? i by jeszcze ci kazal zaplacic dyche na wynajecie ludzi, ktorzy beda sprawdzac czy nie sluchasz glosno muzyki?? bys sie spojrzal jak na idiote i kazal wypierdalac. tylko zastanawia mnie czemu teraz sie na niego powolujesz skoro on takiego podejscia do sprawy broni.
tak samo jak pierdoli ogolniki, ze "wszyscy wiedza jak bylo za czasow monarchii", a jak dostaje konkreta na przyklad wyborow demokratycznych w postaci hitlera, to sie oburza, ze tak nie przystoi. na przyklad dobrze funkcjonujacej monarchii tez dostal ksiestwo lichtenstein no ale na wpojone schematy nic nie poradzisz. jebac takich ludzi

@ lapps
Z przytoczonego tu artykułu wynika, ze w portfelu a 2900 brutto zostaje w ręku niecałe 2100. Wiadomo, że później jeszcze oda państwu część tego w vacie, czy akcyzie. Ale jadąc na stację nie dzielisz ceny paliwa na paliwo i akcyzę. Tak samo idąc do sklepu nie rozdzielasz sobie na cenę chleba i vat. Ewentualnie jak prowadzisz działalność i możesz sobie odliczać to interesuję Cię ceny netto. W każdym razie ja uważam, że mając na początku miesiąca 2100 w łapce spokojnie i bez spiny mogę funkcjonować na całkiem przyzwoitym poziomie. Sam mam trochę ponad połowę tego i nie narzekam, a do pierwszego mi zawsze starcza. Po prostu wkurwia mnie jak większość ludzi zarabiająca więcej ode mnie płacze jak im źle i niedobrze... bo ich kurwa na telewizor większy nie stać, albo na wakacje z biurem podróży w jakieś modne miejsce. Rzeczywiście bieda straszna.

No 300 pójdzie 'na państwo', kolejne 150 pójdzie na ubezpieczenie zdrowotne, 500-2000 na studia dla dziecka, 300zł na szkolę dla drugiego, ten sam 1000 kredytu na mieszkanie co ktoś wyżej napisał. Też się tych opłat nazbiera. jak ktoś myśli, że zniesienie budżetówki sprawi, ze nagla wszystkich będzie stać na wszystko i będzie kolorowo i zajebiście to zazdroszczę optymizmu.

jeden ma klakierow wsrod zacofanych idiotow religijnych a drugi wsrod dziecinady politycznej i calej bandy wpisujacej gdzie sie da kongres prawicy--jak widac gimbus to stan umyslu takze politycznego

Tu nie o to chodzi, że jest bieda w kraju i na to ludzie narzekają. Bieda to jest w afryce. Problem jest tylko taki, że nasz potencjał jest marnowany - dlaczego nie mamy stać się pretendentem do miana najbogatszego kraju w europie? Większość społeczeństwa nie ma minimalne poczucie wartości naszego państwa i oni nas ciągną na dół. Tak myśląc jak większość ludzi to przecież powinniśmy być dumni z naszych piłkarzy bo przecież nie są ostatni w rankingu FIFA, naszym siatkarzom kazać więcej odpoczywać bo się przemęczą tak grając - wcale nie muszą walczyć o mistrzostwo świata, wystarczy, że będą gdzieś po środku.

Ludzie, kurwa, więcej ambicji a nie tylko nawpierdalać się i od pierwszego do pierwszego a później głodowa emerytura i wegetacja. Do tego jednak trzeba zaangażować całe społeczeństwo, bo teraz tylko faktycznie jednostki mogą sobie na taki 'luksus' pozwolić jak spokojne życie i odkładanie na starość.