Zaraz zaraz, wydaje mi się że pan Wojtek coś ćpa z tej puszki...
Jak to "nie na tym wolność polega że wolno wszystko"?
Jest jakaś "pół wolność"?
Tak mają chyba w Korei północnej że są niby wolni (tak się im wmawia) ale jednak zamknięci...
Co do marysi to nie palę bo jakoś mnie nie ciągnie, ale co by nie mówić jest to roślina którą wg wierzeń pana Cejrowskiego zasiał Bóg.
Sam pije yerba mate która ma niby jakiś tam wpływ na coś tam, kawę też pewnie pije która też wpływa na coś tam, fajeczkę pokoju też pewnie nie raz pociągnął (było w jednym z jego programów nawet) ale już trawki zajarać nie wolno tak? Bo co?
Ogólny dostęp do wódki już jest ok tak?
Ogólny dostęp do broni już mu pasuje bo ma rancho w Arizonie i może sobie zastrzelić złodzieja który się mu włamie do domu i tutaj już piąte przykazanie u pana Cejrowskiego nie działa tak?
Woli kupić shotguna niż założyć alarm bo taniej, ale życie ludzkie to już chuj.
(Było na sadolu chyba nawet dzisiaj)
To jest zajebisty przykład hipokryzji!
Pokażcie mi jednego który nie wie gdzie kupić trawę (taką na ogród oczywiście
)
A jakoś nie widzi się na ulicach samych zjaranych.
Ktoś ma w tym biznes aby trawy nie legalizować i ot cała szopka.
Co do złotoustych ... Ciekawe kiedy Cejrowski ostatni raz był w kościele... Tam też zawsze pięknie i niby dobrze mówią.
Ogólnie Cejrowskiemu się coś chyba ostatnio popierdoliło.