Prawdziwa historia
Pomysł na spot zainspirowany został historią, która wydarzyła się naprawdę. Keith Weisinger pracował w latach 2004-2006 jako dyspozytor. Na początku roku opowiedział w amerykańskich mediach historię telefonu, w którym kobieta mówiła, że chce zamówić pizzę. - Wydawało mi się początkowo, że to niezwykle głupi telefon. A okazał się bardzo poważny - przyznał Weisinger. Jak wyjaśnił, po rozmowie sprawdził, że pod tym samym adresem dochodziło już wcześniej do incydentów związanych z przemocą domową. Na miejscu pojawił się policjant. Zastał pobitą kobietę i jej pijanego chłopaka. Mężczyzna został aresztowany, a kobieta przyznała, że bił ją przez lata.