Wystarczy porozmawiać z inteligentnym Chińczykiem i dowiesz się dlaczego nikt nikomu nie pomaga. Przez dziesiątki lat chińczyk, który uległ wypadkowi skarżył kogokolwiek, aby uzyskać odszkodowanie. Jak nie znalazł sprawcy, to skarżył ratującego. Dlatego teraz nikt nie dojdzie na odległość mniejszą niż kilka metrów, żeby nie być oskarżonym o spowodowanie uszczerbku na zdrowiu.