Normalny człowiek by to trzymał przez worek,
Jedź kiedyś na wieś i sprawdź jakie mają zabezpieczenia przez myszami. Podpowiem - myszy harcują w zbożu, koty na nie polują i srają w zboże (tak samo jak myszy). A tuz po zbiorach to zboże rusza się od ilości owadów wymłóconych z kłosów.
Jedź kiedyś na wieś i sprawdź jakie mają zabezpieczenia przez myszami. Podpowiem - myszy harcują w zbożu, koty na nie polują i srają w zboże (tak samo jak myszy). A tuz po zbiorach to zboże rusza się od ilości owadów wymłóconych z kłosów.
Znam osobę, która pracowała jako kontroler zboża i potrafiła wyczuć po kupie rodzaj robali w mące, a nawet spermę szczura na kukurydzy.
Dziś mnie wkurwia, bo jak sobie zaparzę "gorący kubek", to przylatuje do mnie z drugiego końca budynku i mnie dołuje, że wyczuwa glutaminian sodu.
Glutaminian sodu strasznie śmierdzi pod wpływem wysokiej temperatury.
Ja potrafię wyczuć papierosa, który pali gość w samochodzie obok, gdy obydwaj mamy zamknięte szyby. Każdy zapach czuję 100x bardziej, niż przeciętny człowiek. Trudno żyje się z taką przypadłością, dlatego nie mogę jeździć tramwajami czy autobusami, bo bym się zżygał.