TwójCzarnyPan napisał/a:
Główny świadek po cichu spierdolił. Po co mu kłopoty, jakieś kurwa, przesłuchania.
Społeczeństwo antyobywatelskie, kurwa ich mać!
Taki jest skutek wszechwładzy państwa. Obywatel obywatelowi wilkiem. "Nie moja sprawa, niech umiera, gdzie jest kurwa policja?"
Przesłuchaniem, to on się nie martwi. Martwi się tym, że gdyby udzielając pomocy, coś zrobił ofiarze wypadku, np. połamał żebra podczas resuscytacji, to będzie musiał płacić odszkodowanie, albo, co gorsze, rentę wypłacać do końca życia, a na to, go nie stać. Mimo, że to komunistyczne państwo, w wielu kwestiach, panuje tam czysty kapitalizm. Wręcz, najgorsza jego forma. M. in., wszelkie ubezpieczenia - zdrowotne, emerytalne-rentowe, musisz mieć prywatnie, bo tam nie ma czegoś takiego, jak nasz ZUS. Dlatego, lepiej się nie mieszać, gdy pracuje się za mniej, niż dwa średnie wynagrodzenia i ma rodzinę na utrzymaniu. Komunizm, czy socjalizm, nie są dobre, ale jeżeli w pewnych kwestiach, państwo nie zorganizuje odpowiednich ram prawnych i pewnej dozy socjalu, to właśnie są takie efekty i trudno winić ludzi, mających rodziny na utrzymaniu, że przestali reagować na czyjeś nieszczęścia, skoro mogą z tego wyniknąć poważne kłopoty. Podziękuj chińskim władzom za takie rządzenie krajem.