Wysłany:
2012-01-14, 12:59
, ID:
924324
6
Zgłoś
@up
Musiałem się zalogować, żeby powiedzieć jak bardzo nie wyszło Ci Twoje mądrzenie się, wraz ze zdaniem:
"Do ciekłego azotu można wsadzić na chwilę rękę i nic się nie stanie, bo wytwarza się poduszka powietrzna między skórą, a płynnym azotem. "
Jeżeli chodzi o "poduszkę powietrzną" (swoją drogą, fajna nazwa), to spróbuj prostego eksperymentu w domu. Rozgrzej patelnię na kuchence, a gdy osiągnie ciekawą temperaturę, zrzuć dwie-trzy krople wody na nią. Kropla zacznie wariować, ale nie wyparuje od razu, bo amplituda temperatur zamienia podstawę kropli błyskawicznie w parę wodną - wynik? Kropla tańczy po patelni.
A teraz do sedna - włóż rozgrzaną patelnię do wiadra z wodą. Nawet na ułamki sekundy. Wynik? Szybko woda zewrze dookoła, a patelnia błyskawicznie straci temperaturę.
Fizyki nie oszukasz. Chcąc zrobić z siebie idiotę, proszę bardzo. Włóż rękę do pojemnika z ciekłym azotem, ale wtedy od razu się z nią pożegnasz. Możesz wylać sobie ciekły azot na rękę, ale nie wkładać ją kuźwa do pojemnika nawet na ułamki sekundy.
Pozwól, że Cię zacytuję: "Ja jebie. Do szkoły nieuki jebane. "