Jak już tak bardzo chciał go wyminąć, to powinien bardziej w prawo odbijać. To tak jakby na przejściu widzieć przebiegającą osobę i starając się jej nie potrącić, odbijamy w lewo, tam. gdzie osobnik biegnie...
Chłopie to jest odruch. Nigdy podświadomie nie ustawisz się do przeszkody tą stroną po której siedzisz. Zawsze będziesz spierdalał w przeciwną.
Poza tym skąd masz pewność w takim przypadku, że koleś dalej będzie poruszał się w tym samym kierunku? Jak się zatrzyma to wtedy jadąc w prawo przypierdolisz i to już Twoja wina jest.