Cytat:
Facet, przestań pierdolić. Wolny rynek jest podstawowym fundamentem państwa demokratycznego, więc albo jeszcze żyjesz w PRL'u albo po prostu jesteś idiotą.
A wcale że nie. Interwencjonizm państwowy, państwowa służba zdrowia, państwowa oświata, państwowe koleje to jest obecny fundament państw demokratycznych gdzie twoim zdaniem obecny jest wolny rynek. Wolnego rynku w Polsce nie ma i jeśli władza będzie tego chciała nie będzie. A tu przywołuje to co mówi Robert Gwiazdowski o "ustawie wilczka" która mogła być zaczątkiem wolnego rynku:
Ustawa o działalności gospodarczej, zwana ustawą Wilczka, uchwalona jeszcze za komuny w grudniu 1988 r., stwierdzała, że "podejmowanie i prowadzenie działalności gospodarczej jest wolne i dozwolone każdemu na równych prawach". Później było już tylko gorzej: kolejne regulacje, ograniczenia, koncesje, zezwolenia w myśl typowej raczej dla komunizmu, a nie budowanego rzekomo kapitalizmu, zasady postępowania z prywaciarzami: trzeba ich tolerować, ale należy trzymać krótko.
Poza tym niedobrze mi się robi jak słyszę jaka to demokracja nie jest wspaniała. Tyrania większości, zdanie większości decyduje o wyborze aparatu państwa, metoda podejmowania decyzji oparta na każdorazowym przyznawaniu racji większości. Jakoś Kościół Katolicki przez dwa tysiące lat sobie działa i istnieje, a tam jedynie przy wyborze papieża jest jakaś nuta demokracji, poza tym działa kooptacja i ma się bardzo dobrze. Tak samo monarchie absolutne, dziedziczne działały i miały się świetnie, a zawsze winą można było obarczyć danego króla i jego ludzi, a nie tak jak dzisiaj nie wiadomo kto ponosi odpowiedzialność, bo każdy umywa rączki i jest jeden wielki burdel plus ogłupianie ludzi, którzy pracują i płacą podatki, które są marnowane w przerażającej ilości.