Co to jest Obamacare?

Prezydent USA Ci wytłumaczy



I teraz już wiesz

PS.

beka w chuj.... widać skąd tvn bierze przykład.
Mnie tam bawi najbardziej ścisk dupy żydowskiego lobby prywatnych klinik/lekarzy o coś co na całym świecie jest normalne czyli powszechny dostęp do publicznej służby medycznej.

Niedługo Obama zawita w Sopocie na festiwalu, wystąpi zaraz po zapowiedzi Piotra Bałtroczyka.

@Velture - można się spierać czy jest to krok naprzód czy wstecz... Do tej pory system był chory bo osoby które pracowały i miały $$$ płaciły sobie składkę zdrowotną i mogły być pewne, ze w razie wu otrzymają pomoc medyczną, na chujowym poziomie (jak to w państwowych szpitalach) ale jakaś tam będzie, jak chcieli mieć lepiej (osobisty lekarz, jednoosobowy pokój, pomoc psychologa po operacji etc) to dopłacali i wybierali prywatny szpital, jak chcieli przyoszczędzić to nie płacili wcale i po ewentualnym wypadku dostawali rachunki, przeważnie pięciocyfrowe za kilka dni pobytu w szpitalu i operacje. Teraz "Obama" (czytaj: obywatele płacący podatki) zapłaci za ludzi, którzy są zbyt biedni (lub zbyt sprytni) żeby płacić składki więc ludzie którzy do tej pory płacili nie będą mieli motywacji żeby płacić dalej, skoro obywatele z szarej strefy dostają to samo, oczywiście spowoduje to odpływ ludzi ze sfery państwowej do prywatnej (a więc i jej zapaść) więc państwo będzie mogło albo podwyższać składki (co tylko powiększa ilość osoób, które zdecydują się nie płacić) albo zamykać "nierentowne" szpitale. Szybko doprowadzi to do sytuacji, że w państwowych szpitalach bedzie można dostać co najwyżej doraźną pomoc i receptę na lek przeciwbólowy a na "większe" operacje ludzie będą szli prywatnie. Do takiej sytuacji doprowadzono np. w Polsce i jak widac, niezbyt to się sprawdza...

Większość osób bez ubezpieczenia w USA to imigrancji z ameryki łaćińskiej, biedota murzyńska, która woli jarać cały dzień, kraść i grać w kosza oraz ludzie, którzy wolą przepierdolić te 100$ miesięcznie na żarcie by się dalej paść jak świnie.
To w końcu w USA, jako pierwszy kraj na świecie, dzięki dobrej gospodarce zapewnił możliwość posiadania samochodu a nawet kilku najniższej klasie społecznej - proletariatowi.

Rząd zamyka rząd. Tzn nie wszystkich doradców i wysokich urzędników, nie nie. Po kieszeni dostaną ludzie na niskich szczeblach W kasie brakuje pieniędzy, zadłużenie doszło do krytycznego poziomu. Dlaczego tak się dzieje? Państwo, które jeszcze 20 lat temu miało monopol na ciężki przemysł i samowystarczalną gospodarkę. Gdyby w USA wprowadzono zakaz działalności partii demokratycznej, wtedy pewnie wyszliby na prostą. Obama wziął pieniądze budżetu [podatników] i wpakował je w świadczenia socjalne dla najbiedniejszych. Jak się okazuje, taka polityka niszczenia państwa podziałała. Latynosi, chińczycy i murzynie [w ogólnej większości] ochoczo wsparli małpeczkę w jego sprytnej "socjalne uczulonej" polityce. Obamacare, setki miliardów dolarów dla niepracujących, nawet nie myślących o zawodowej aktywizacji czarnuchów z gett. Dostają wielkie zasiłki, opiekę medyczną, nieoprocentowane pożyczki i inne przywileje, których pracujący nie mają Demokraci poparli związki zawodowe, wyższe podatki dla bogatych. Z czasem cały przemysł zaczął przesuwać się na wschód, tam firmy przeniosły swoje fabryki. Zwiększenie podatków działa przez kilka lat [góra 5], potem następuje załamanie. Coraz mniej pieniędzy idzie na konsumpcje, upada mały przemysł, potem w dużym zaczynają się cięcia, na koniec gospodarka wyhamowuje. Jeśli amerykanie za 3 lata wybiorą znowu demokratę, to biada nam wszystkim.

Podsumuje to tak, Obama chce wprowadzić w USA to, co my w Polsce mamy od 20 lat. Wszyscy wiemy jak to się skończy i dlatego możemy się z tego śmiać już teraz

I tak właśnie działają MEDIA!!!!

i te pionki z tyłu, wpatrzone w swojego czarnego wodza, gotowe zrobić loda każdej małpie na skinienie palca, dać dupy bez zmrużenia...

@bloodwar: Tu nie trzeba sie zastanawiac czy Obamacare to krok do przodu czy w tyl.
Teraz za $100 miesiecznie mozec miec w USA calkiem dobre ubezpieczenie [prywatnie], a bardzo dobre jezeli dostajesz je przez firme.
Obama chce, by "amerykancki NFZ" mial kilka progow platnosci zaleznie od wieku, a dodatkowo rozne "karty czlonkowskie"
W skrocie - im ktos jest starszy tym buli wiecej. Nie wiadomo co te karty daja dokladnie - czy jest to jak teraz, ze po prostu czesc kosztow badan jest oplacona czy jakiestam okreslone rzeczy beda "free" i zaleznie od tego jakiego poziomu masz karte masz mniejsze lub wieksze benefity. A teraz najlepsze - najtansze ubezpieczenie ma kosztowac ~$280/miesiac! I ma byc obowiazkowe! Nie dosc, ze debil podniosl podatki dochodowe, by wykarmic to cale czarne stado swoich wspolplemiencow to teraz jeszcze to wymyslil. Ja juz kupilem widly i pochodnie, a Ty?

@Policeman

Zadłużenie wzięło się głównie z debilnego pomysłu pakowania nieistniejącego hajsu w i tak upadające firmy. Obama zadłużył kraj na większe sumy, niż wszyscy prezydenci razem wzięci, to co odpierdalają związki zawodowe ichni NFZ tylko skraca agonię.

Ej, to przemówienie jakieś pocięte jest? Jeśli nie to idź pan w ten z takim prezydentem

A co do dyskusji wyżej to... Nie mam zamiaru wyjeżdżać z ekonomią i różnymi zjawiskami społecznymi etc bo to chuja da, napiszę tylko to; płacić trzeba na publiczną opiekę, leczę się prywatnie bo jest wygodnie, szybko, miło i profesjonalnie. Nie chcę płacić na publiczną (ani w Polsce, ani w USA ani gdziekolwiek indziej gdzie bym się kiedyś osiedlił). Dziękuję, branoc ;***

@Velture Co Ty pier*olisz... Obama chce wprowadzić chujowy system który nie działa na całym świecie i tyle w tym temacie. Jest to największe gówno niemożliwe do wyplenienia po zaistnieniu, a prowadzące do ciągłego podnoszenia kosztów i obniżki jakości - może twierdzisz że NFZ jest taki zajebisty? Do tego niech zapodają sobie ZUS i ten kraj rozsypie się w kilka lat, tak zajmie mu to kilkadziesiąt bo jak już udowodniono demokracja prowadzi tylko i wyłączenie do upadku państwa, żeby być ścisłym demokracja zawsze upada z jednego powodu - przerost biurokracji i kosztów, cóż USA dawno odeszło od pewnego idealnego stanu czyt. republiki.

Dostęp do usług medycznych to "towar" taki sam jak dostęp do usług fryzjerskich.
Ma go ten kto da więcej.

Logiczne zatem, że jeśli spróbujemy wyrównać szanse i każdemu zapewnić dostęp do służby zdrowia na tym samym poziomie to w bardzo krótkim czasie rozwinie się tam łapówkarstwo. Musi się rozwinąć. Jeśli lekarz ma operować pacjenta A i pacjenta B za dokładnie te same pieniądze od państwa to zrozumiałe, że jeśli pacjent B postanowi wcisnąć ekstra 100$ lekarzowi to pacjent B będzie miał priorytet. Stopniowo doprowadzi to do moralnego zdeprawowania lekarzy [czyli tak jak w Polsce zwłaszcza pokolenia 50+], że bez łapówki to nawet nie będą chcieli rozmawiać.

Efekt pozostanie dokładnie ten sam - kto bogatszy będzie miał lepsze leczenie ale za to zrobi się naród przestępców czyli łapówkarzy i wręczających łapówki. Teraz mają prosty i przejrzysty system no ale przyszli cudotwórcy od robienia dobrze i chcą wlać tam trochę swojego gówna.

Ludzie chcą wierzyć w cuda, że można nic nie robić i żyć spokojnie, nie bać się o jutro bo zawsze wyląduje się na miękkim. No ni chuja to tak nie działa. Jak widać najdroższym towarem na świecie jest POCZUCIE bezpieczeństwa bo np. w takiej Polsce ludzie są gotowi oddać za nie 70% swoich dochodów. Celowo capsnąłem słowo poczucie bo z realnym bezpieczeństwem to ma niewiele wspólnego.