i się jeszcze idiotka cieszy. jak by mi tak kot zrobił to bym nie miał kota.
Tępy sierściuch. Po takim czymś, durny kocur wylądowałby z impetem na mojej ścianie.
Co na to poradzisz? Bycie kocim zoof... bycie kociarzem to stan umysłu. A będąc dokładniejszym, 100% spierdolenie umysłowe.
akita
W kontekście psa napisałbym to samo, a spierdoleniem umysłowym nazwałbym psiarzy
Ehhhhh... Pies na sadolu musi być ugłaskany, a kot na sadolu musi być zjechany. Nauczcie się ludzi, że KOT to nie PIES, a PIES to nie KOT! Mam i PSA I KOTA i oba zwierzęta UWIELBIAM! Kot ma własne JA. Pies jest prosty, przewidywalny, kot ma własne zdanie przez to, że nie jest to zwierzę do końca udomowione. Pies jest wszystkożerny, jak człowiek. Kot to 100% drapieżnik z bardzo silnym instynktem łowcy. Dlatego nigdy kot nie będzie chodził przy nodze, aportował, ani nie będzie ślepo zapatrzony w swego właściciela. Psa zrozumie nawet debil, a kota zrozumie tylko osoba inteligentna, dlatego widok tych zwierząt wywołuje u większości osób furię do tego stopnia, że w średniowieczu w Europie były niemal całkowicie wytępione co po części przyniosło kres średniowiecza. Dlaczego? Tępe katolstwo wybijało Bogu ducha winne koty, które są naturalnymi wrogami myszy i szczurów. Myszy i szczury zaczęły się mnożyć na potęgę, a pchły żerujące na tych gryzoniach zaczęły kąsać nie dbających o higienę ludzi i zarażać ich dżumą. Efekt? 1/3 populacji Europy poszła do piachu kładąc kres najbardziej zjebanemu okresowi w dziejach ludzkości. Epidemia dżumy była bardziej złożonym procesem, ale mordowanie bez pamięci kotów widząc w nim siedlisko szatana i pupili wiedźm niewątpliwie bardzo się do tego przyczyniło. Dlatego chuj w dupę wszystkim tym, którzy pałają do kotów niczym nieuzasadnioną nienawiścią. Jakoś myszy i szczury ludziom nie przeszkadzają. Szkodniki, które gryzą ludzi, niszczą magazyny żywności. gryzą wszystko dookoła, gnieżdżą się na strychach i piwnicach, które do dziś roznoszą pasożyty i choroby. Nie raz słyszałem przypadki, kiedy to szczur odgryzł niemowlęciu palce, nie raz mysz i szczur pogryzły mi rzeczy w piwnicach, jak pudełka, kartony, czy stare książki, do których chciałem wrócić po latach. Koty to zwierzęta synantropijne, ale unikające kontaktu z człowiekiem, o bardzo ładnym i dostojnym wyglądzie, które w naturalny sposób tępią gryzonie, i które nigdy nie zaatakują człowieka, nawet prowokowane. No chyba, że mówimy tu o dużych kotach typu lew, tygrys. Dlatego za "sierściucha, kocura, ale bym mu zajebał za takie coś" Loaloa albo baba z chujem wam do łóżka.
...w średniowieczu w Europie były niemal całkowicie wytępione co po części przyniosło kres średniowiecza. Dlaczego? Tępe katolstwo wybijało Bogu ducha winne koty, które są naturalnymi wrogami myszy i szczurów. Myszy i szczury zaczęły się mnożyć na potęgę, a pchły żerujące na tych gryzoniach zaczęły kąsać nie dbających o higienę ludzi i zarażać ich dżumą. Efekt? 1/3 populacji Europy poszła do piachu kładąc kres najbardziej zjebanemu okresowi w dziejach ludzkości. ....