nic
przecież powiedziałeś jak jest...
Kurwa, koleś nagrywa przypadkowe zdarzenie, które w dziczy jest czymś normalnym. Małpa z betonowej dżungli dziwi się, że inne gatunki mają inne zwyczaje społeczne. Film żenujący jak wujek Edek na weselu o trzeciej nad ranem. Całość ratuje tylko metafora w tytule i opisie filmu.