Wysłany:
2017-05-02, 22:55
, ID:
4919322
6
Zgłoś
@pasiasty55
Zapewniam Cię, że wiedział co to 'przeciwskręt'. No chyba, że stosował go nieświadom zasady działania tego zjawiska. Faktem jest, że bez wykorzystania przeciwskrętu ciężko zakręcić jakimkolwiek jednośladem, w tym także rowerem. W takich przypadkach jak na filmie w grę wchodzi raczej niedoświadczenie motocyklisty, tak jak jeden z kolegów wyżej zresztą napisał. A tylko przez doświadczenie można się wyzbyć niektórych niebezpiecznych odruchów samozachowawczych, takich jak hamowanie w zakręcie, odpuszczanie gazu, czy zjawiska fiksacji wzroku. Dodatkowym problemem jest to, że motocykliści nie znają często granic możliwości swojej maszyny. Tutaj mam namyśli granicę przyczepności i to co im (w tym mi) wydaje wydaje się złożeniem motockla w 100% tak naprawdę może być przykładowo 70% wykorzystanych możliwości. Problem jest dość złożony ponieważ dotyczy również kontroli gazu i paradoksalnie umiarkowane dodanie gazu w zakręcie może ocalić skórę. Także, reasumując nie sprowadzajmy wszystkiego do nieznajomości przeciwskrętu. Pozdrawiam.