rmaya napisał/a:
Nie mogę natomiast pojąć, jakim trzeba być skurwielem, żeby robić sobie jaja z dziecka tak pokrzywdzonego przez los
pitolisz pan, a co murzyn to niby nie pokrzywdzony przez los?
nie ma równych i równiejszych, są normalni i jebnięci, a z jębniętych ciśnie się pompę
btw do tego tam "think666" co wyżej pisał, że się udziela gdzieś po parafiach i w pck
piszesz jak to jesteś bardzo wrażliwy i emanujesz empatią, a nieznanym sobie ludziom życzysz kalekich dzieci lub chorych rodziców...
katolik wolontariusz jak sądzę