cys23 napisał/a:
Ma małpka talent, ale znając amerykę zrobią z niego młodocianą gwiazdę, promując jego mordę gdzie się da aż mu z tego wszystkiego jebnie w główce i jego kariera skończy się szybciej niż się zacznie.
Widać własnie, że nic o tej Ameryce nie wiesz. Ale chciałes nałapać piw u zżedliwych rodaków pisząc niby roztropny, analityczno-pesymistyczny komentarz.
Otóż w USA media sportowe już wśród pierwszaków szkół średnich tworzą rankingi graczy. Na przykład 100 najlepszych graczy. Uczniowie szkół z tradycjami sportowymi są w liceach lokalnymi gwiazdami, a mimo to większości z nich (których talent prawidłowo oceniono) trafia do NBA, w przypadku koszykówki.
Najlepszy gracz świata, LeBron James - już idąc do liceum, w wieku 16 wiadomo było, że będzie świetny i jakoś mu nie odjebało.
Mniej cebulackiego zrzędzenia ("znając życie", "jak to zawsze bywa"), a więcej normalności.