Wysłany:
2012-02-01, 14:12
, ID:
956930
1
Zgłoś
Sam jest sobie winny, bo gdyby zastrzelił czołg za pierwszym razem to nie zostałby zabity! A tutaj widać wyraźnie, że strzelił w stronę czołgu, ale nie zabił go a co najwyżej ranił! Więc czołg był jeszcze na tyle sprawny żeby oddać strzał, który był dla delikwenta śmiertelny... jaki z tego morał? Czołg strzela celniej!