Dali się nabrać na PR-owskie sztuczki polityków zrzucania odpowiedzialności na doły (w tym wypadku na żołnierzy) typu: "nikogo nie zmuszamy jadą tylko ochotnicy" (a jak odmówisz to nie przedłużymy ci kontraktu).
Co dobrego przyniosła ta interwencja tam? Poza zabiciem Bin Ladena- po tak wielu latach, czy pojmaniem Hussaina żadnych większych sukcesów nie było, o ile w ogóle można te dwie rzeczy sukcesem nazwać.
Owszem, nie podoba mnie się to, że nasze chłopaki ryzykują zycie, bo ktoś chce się przypodobać amerykańcom, którzy srają na nas z góry i mają nadzieje, że w razie W przyjdzie z odsieczą. Nie nauczyli się nic z historii, która jasno mówi, że nikt prócz nas samych nie pomoże gdy będzie trzeba, bo będą bać się o własną dupe.
Nam jako Polakom nic wielkiego nie grozi poza Talibami i komunistami z Korei Północnej.
Polacy schwytali już kilkudziesięciu mniejszych lub większych przywódców Talibów.
Nie porównywać żołnierzy z okresu IIWŚ bo to nie te czasy, ale porównywanie sojuszników i sytuacji na świecie już jest ok? Teraz są inne czasy i mogę się o chuja założyć, że teraz nikt by nie wypiął dupy na sojuszników. Za dużo krajów ma możliwość siania zniszczenia i zbyt mało jeden wie o drugim. Poza tym teraz na świecie są takie sojusze, że w sumie Nam jako Polakom nic wielkiego nie grozi poza Talibami i komunistami z Korei Północnej.
Ale ty pieprzysz. :| Żołnierz jest żołnierz, walczy. To jest służba i dyscyplina. On nie decyduje za co ma walczyć. Tylko politycy decydują, a naszych polityków MY wybieramy. Więc jeśli nasi żołnierze walczą gdzieś, gdzie nie widzimy jako obywatele interesu. To czemu do cholery społeczeństwo nie wywiera presji przy wyborach? Żołnierzowi należy się mimo to szacunek, bo nosi mundur TWOJEGO kraju. Narażają dupę, byś sam nie musiał iść. Bo jakby nie było chętnych do wojska to by wrócił pobór i by Cię wysłali jak Rosjanie swoich poborowych do Afganistanu.
Widzę, że chyba jednak optymizm Cię nie odpuszcza. Pamiętasz sytuacje w Gruzji? Jak wiele krajów poleciało tam żeby pomóc? Zobacz, ile państw pod groźbą ataków terrorystycznych wycofało swoje wojska z iraku czy afganu. I widzę, że ładnie się TV naoglądałeś, skoro uważasz że Polakom nie grozi nic poza Talibami i Koreą Płn. Stary, czy ty żyjesz na tym samym świecie co ja? Putin łapki zaciera, chociażby akcja z tarczą antyrakietową. Zbyt mało wie jeden o drugim? Chłopie, przestań. Tak, sojusznicy nie zmienili się nic a nic. Niemcy znowu chcą miec monopol na wszystko co w UE, francuzi przez swoją słabość kraju mają praktycznie islam zamiast chrześcijaństwa, grecy tak sobie szaleli za nasze pieniądze, że jak się skończyło, to teraz popatrz co tam się dzieje. Hiszpanie to samo, banda nierobów i wiecznych imprezowiczów. Anglicy są tak przetasowanym kulturowo narodem, że aż sami się w tym wszystkim gubią. My jako jedyni, nie mamy problemów ani z murzynami ani z islamem, za to jestesmy okradani przez tych, których sami wybieramy w urnach. I co, sądzisz że jak ruskie wpadną, to niemcy popędzą nam na odsiecz? Czy może czesi? Albo francuzi? Myślę, że na angoli również możesz liczyć. Odwołaj to z tym ku*asem, bo obawiam się, że niedługo możesz go stracić.
Bo nie wierzę, że zagrożeniem militarnym dla Polski może być jakikolwiek kraj europejski. Na Zachód nawet nie patrzę, bo to paranoja co tam wyprawiają. Nigel Farage to jedyny człowiek, dzięki któremu wierzę jeszcze w ludzi. Ruskie nie wpadną do Nas. To tak prawdopodobne jak to, że będziemy kiedyś mieszkać w kosmosie. Ani nawet z drugiej strony nie liczyłbym na pomoc Niemców.
Heh, jakbym słyszał Polaków z dwudziestolecia międzywojennego. Oni też byli przekonani, że nic im nie zagraża dzięki traktatowi o wzajemnym wsparciu z Francją i Anglią, więc odrzucali wszelkie propozycje rozmowy ze strony Niemców. A potem obudzili się z ręką w nocniku, gdy angielskie gazety napisały, że Anglicy nie będą umierać za Gdańsk...
I nie był to jedyny przypadek w historii, kiedy wystawiono nas do wiatru, ale jak to się mówi ''Historia lubi się powtarzać'' i ty właśnie potwierdzasz tą regułę.
Czy jest teraz ktoś pokroju Stalina, Lenina czy chociażby Hitlera?
Poza tym... Nie musi Nas Zachód ratować.
Więc teraz? "Historia lubi się powtarzać." To tylko głupie frazesy i nie przywiązuje do nich większej wagi.