Rems napisał/a:
no dobra dupy fajne.. ale pytanie czy niczego się tam przypadkiem nie złapie.. typu Aids, syf czy inne chujstwo :/ ?
Równie dobrze możesz złapać od szmatławca na wakacjach w Polsce, kwestia szczęścia. Ot taki wenero-lotek.
A co do tajskich "dziewczynek", w ich kulturze jest zwyczaj, że możesz zapytać każdą dziewczynę czy ma wacka. Nie ma ona prawa się za to obrazić i jest zobowiązana odpowiedzieć zgodnie z prawdą. Więc jak komuś tajski siurek straszny, wystarczy zapytać.