Niestety, u władzy są socjaliści, którzy od kilku lat prowadzą politykę proinflacyjną. Robią to specjalnie, bo zwiększa to automatycznie wpływy do budżetu. Tak samo ustawowe podnoszenie płacy minimalnej skorelowane z inflacją - większa inflacja, większe zarobki - jest to dodatnie sprzężenie zwrotne, które w połączeniu z bezmyślnymi programami socjalnymi powoduje, że wpadliśmy w spiralę inflacyjną. RPP z jaszczembiem na czele chuja zobaczy a nie swój cel inflacyjny i ma w dupie obowiązek dbania o siłę Polskiego Złotego.
Niestety, u władzy są socjaliści, którzy od kilku lat prowadzą politykę proinflacyjną. Robią to specjalnie, bo zwiększa to automatycznie wpływy do budżetu. Tak samo ustawowe podnoszenie płacy minimalnej skorelowane z inflacją - większa inflacja, większe zarobki - jest to dodatnie sprzężenie zwrotne, które w połączeniu z bezmyślnymi programami socjalnymi powoduje, że wpadliśmy w spiralę inflacyjną. RPP z jaszczembiem na czele chuja zobaczy a nie swój cel inflacyjny i ma w dupie obowiązek dbania o siłę Polskiego Złotego.
poziom PR'u i nic więcej.
Niby racja, ale w Polsce inflacja ma jeszcze swoje drugie dno - te wszystkie Januszexy od lat narzekają jak to ciężko i źle się w Polsce firmę prowadzi. Marże w sklepach są kosmiczne. Zbyt dużo firm jest w rękach zagranicznych inwestorów co pozwala na wysyłanie zysków poza Polskę a Polakowi i tak się powie, że jest drogo, bo jest inflacja i głupi polaczek i tak to kupi. Porównaj sobie ceny np warzyw i owoców na skupach rolniczych a potem ceny w sklepach, zdarza się po 200-300 procent przebitki. Gdyby każdy przedsiębiorca uczciwie podchodził do wzrostu cen poszczególnych produktów takich jak paliwo, energia czy pieniądze dodawane w postaci socjali to inflacja byłaby niezauważalna, a tym czasem w Polsce dalej panuje wolna amerykanka a zarabianie pieniędzy polega na tym, żeby jak najbardziej ograbić drugą osobę.
problem jest trochę bardziej skomplikowany niż kilku januszy którzy chcą zarobić, nie mniej sami sobie jesteśmy winni, bo zamiast nie kupować chujowych i drogich pomidorów w biedronce, tylko pójść do jakiegoś warzywniaka, to kupujemy, jednocześnie dając znać że taka cena i taka jakość nam nie przeszkadza.
mi osobiście większość produktów z biedronki nie odpowiada, bo są chujowe i drogie w cholerę, względem tego co można kupić w lokalnym mięsnym, warzywniaku czy piekarnii. więc nie robię tak często zakupów w biedronce jak robiłem i zdecydowanie wolę iść na targ kupić od rolnika z województwa, niż w biedronce, sprowadzane w zamrażarce z hiszpanii za 2x wyższą cenę i 5x niższą jakość.
No tak kurwa, bo idiota, który fałszuje karty wyborcze nagrywa to a potem upublicznia...
Gdzie się podziali sadole, którzy węszą wszędzie fejk?
Zalecam trochę krytycyzmu. Lewactwo lubi tworzyć takie historie, bo zwyczajnie nie mogą zdzierżyć rzeczywistości.