Nie rozumiem rowerów elektrycznych. Fenomen roweru polega na tym że to w miare tani środek transportu napędzany siłą własnych nóg. Łatwy w obsłudze i zawsze gotowy do użycia. W momencie kiedy kosztuje 10 tys. trzeba go długo ładować i w dodatku nie trzeba pedałowąć to traci sens....
Tylko, że na elektryku jadę 40km/h (a jak warunki pozwalają to i 60) i nie przyjeżdżam spocony jak wydra. Jak jest pogoda to łatwiej mi gdzieś podjechać w ten sposób niż wsiadać do samochodu, a po drodze zawsze trochę sobie pokręcę. Nie kosztowało to 10k, bo zakupiłem sobie silnik i baterię z Chin, więc bardziej 2.5k. Zatem są plusy i minusy.
Nie rozumiem rowerów elektrycznych.
Nie rozumiem rowerów elektrycznych. Fenomen roweru polega na tym że to w miare tani środek transportu napędzany siłą własnych nóg. Łatwy w obsłudze i zawsze gotowy do użycia. W momencie kiedy kosztuje 10 tys. trzeba go długo ładować i w dodatku nie trzeba pedałowąć to traci sens....
Mam niepełnosprawne dziecko. Jedyna aktywność fizyczna, jaką możemy wykonywać całą rodziną, to wycieczki rowerowe. Przyczepka rowerowa dla dziecka niepełnosprawnego waży 20kg, samo dziecko 30kg. Rower elektryczny to dla mnie wybawienie, bez niego nie dałabym rady ciągnąć po górkach i wzniesieniach takiego ciężaru. Ale ciągle tylko słucham i czytam, jaką to leniwą bułą jestem, bo mam elektryka. A ostatnio pan mi w twarz rzucił, że on NIE MA SZACUNKU dla ludzi jeżdżących na wspomaganych rowerach. Fajnie się ocenia, nie znając sytuacji...
Wg prawa wspomaganie ma działać tylko kiedy pedałujesz, natomiast jest masa przeróbek na manetkę - wtedy faktycznie jedzie bez pracy nóg, ale to chyba nie jest legalne i jak spowodujesz wypadek to będziesz pokrywał straty...
Ty anty polaku, jak mogłeś wesprzeć reżimowy chiński system a nie niemiecką gospodarkę?
Tylko, że na elektryku jadę 40km/h (a jak warunki pozwalają to i 60) i nie przyjeżdżam spocony jak wydra. Jak jest pogoda to łatwiej mi gdzieś podjechać w ten sposób niż wsiadać do samochodu, a po drodze zawsze trochę sobie pokręcę. Nie kosztowało to 10k, bo zakupiłem sobie silnik i baterię z Chin, więc bardziej 2.5k. Zatem są plusy i minusy.
______________
1.XI — niech będzie i twoim świętem!Nie rozumiem rowerów elektrycznych. Fenomen roweru polega na tym że to w miare tani środek transportu napędzany siłą własnych nóg. Łatwy w obsłudze i zawsze gotowy do użycia. W momencie kiedy kosztuje 10 tys. trzeba go długo ładować i w dodatku nie trzeba pedałowąć to traci sens....