Ekoszmaciarze!! Proszę o pomoc. Chcą na zamknąć ZATOKĘ PUCKĄ

Szanowni Państwo,

Głęboko zaniepokojeni potwierdzonymi przez pracowników UM we Władysławowie doniesieniami medialnymi dotyczącymi rozpoczęcia prac nad projektem całkowitego zamknięcia dla miłośników sportów wodnych akwenu Zatoki Puckiej (http://norda24.pl/wydarzenia/item/896-powiat-zamkn%C4%85-akwen-zatoki-puckiej.html) zwracamy się z prośbą o zaprzestanie skandalicznych działań, których efektem będzie likwidacja kolebki polskiego surfingu oraz całej infrastruktury towarzyszącej.

Zatoka Pucka od lat postrzegana jest jako jeden z najlepszych w Europie akwenów do szkolenia i uprawiania takich sportów jak windsurfing, kitesurfing czy żeglarstwo. To chluba i wizytówka Polski doceniana i komplementowana na międzynarodowej arenie miłośników sportów wodnych. Ciepła, płytka woda, niewielkie fale oraz umiarkowany wiatr pozwalają w pełni cieszyć się bezpieczną nauką i aktywną rekreacją. To tu swoje pierwsze kroki stawiali - Zofia Klepacka, Przemysław Miarczyński, Wojciech Brzozowski i wielu innych sportowców - polskich mistrzów świata, Europy czy też zdobywców medali olimpijskich.

Wokół sportów wodnych przez lata ich istnienia w regionie zatoki została także stworzona rozbudowna infrastruktura obsługująca ruch turystyczny - hotele, pensjonaty, bary, sklepy, restauracje, szkółki, wypożyczalnie sprzętu, pola namiotowe. To tysiące miejsc pracy w regionie oraz kolejne tysiące w firmach powiązanych, to silne wsparcie ekonomiczne całego regionu, to niewątpliwie także atrakcja turystyczna i magnes przyciągający każdego roku tysięce turystów i surferów z kraju i z zagranicy. To własnie dzięki otwarciu na sporty wodne dziesiątki tysięcy turystów każdego roku odwiedza region zatoki wspierając rozwój rodzimych przedsiebiorców i lokalne budżety publiczne zamiast kierować swoje kroki za granicę.

Z powyższych powodów nie zgadzamy się na całkowite zamknięcie akwenu Zatoki Puckiej na sporty wodne oraz kategorycznie sprzeciwiamy się dalszemu prowadzeniu prac nad wspomnianym projektem zmian w prawie, wprowadzanych pod naciskiem grup "ekoterrorystów".

Inforujemy jednocześnie, iż w przypadku dalszego prowadzenia prac nad projektem zamknięcia akwenu Zatoki Puckiej podamy do publicznej wiadomości nazwiska wszystkich urzędników, którzy przy projekcie pracowali lub też nie podjęli działań w celu jego odrzucenia, aby wyborcy przy najbliższej okazji sami zdecydowali kto jest godny nadal sprawować zaszczytną funkcję ich reprezentanta, a kto został zdyskwalifikowany.
tu daje linka do petycji : petycjeonline.com/stop_zamkniciu_zatoki_puckiej

Tak samo bylo kiedys z obwodnica i dolina rospudy czy czegostam.
Gadalem z kumplem i mowil, ze chuje rozbili sie oboze 20km od doliny i pikietowali, ze tutaj tak pieknie, a droge chca robic.
Znajomy mowil, ze burmistrz miasta zaraz zrobil wystapienie i wprost wszystkm powidzial, ze przyszli do niego i powiedzieli "Albo nam tyle i tyle zaplacisz, albo pikietujemy".
Nie zaplacili i chuj caly projekt strzelil.

Nazwiska już dawno powinny zostać opublikowane!

To się nie wydarzy. Władek w jakiejś mierze utrzymuje się ze sportów wodnych, wszystkie kempingi, Małe Morza itp to jest dochód dla miasta w postaci podatków. Lokalne władze nie będą srać sobie do miski zamykając Zatokę Pucką, bo kto im za to zapłaci? Foki?

Bezsensowna ingerencja skurwysynów (bo ludźmi bym ich nie nazwał) w przyrodę. Skoro nie ma tam ewidentnego zanieczyszczania wody ekskrementami bądź innego tego typu brudami (w tym darmowe kąpiele dla cyganów) to nie widzę jakiegokolwiek powodu na jego zamykanie. Co więcej, jak wspomniane zostało w tekście rejon ten przynosi zyski w postaci uwielbianego przez eko-skurwieli "minerału" czyli pieniędzy. Z pewnością znaleźli sobie kolejną okazję do zapierdolenia jak największej ilości banknotów NBP bo jak mówi stare przysłowie: "jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze...". Tyle w temacie, jebać EKO-SKURWYSYNÓW!

Pierdoli jakiś gościu wyżej, że foki nie widział... i dziwisz sie?
Wcześniej półwysep był miejscem bytowania wielu ptaków, jeszcze w latach 80 można było tam obserwować wiele gatunków ptaków. Zbudowano sezonowe lotnisko, kitsurferów jest od groma i ptaki omijają to miejsce szerokim łukiem. Mimo wszystko jest to zimowisko wielu ciekawych gatunków, ale to nie musi was oczywiście obchodzić.
Zatoka pucka to miejsce w którym często znajdowane są foki, martwe. Jeżeli po zatoce lata 100 surferów i jeszcze sieci są rozłożone to nie ma co się dziwić. W zeszłym roku na mewiej łasze (Rezerwat przy ujściu wisły) zaobserować mozna było 90 fok. Sporo, tylko co z tego jak podobną ilość znaleziono martwą. Morświny też są, ale również nie mają szans na przeżycie, bo rybacy którzy używają starego sprzętu nie współpracują z naukowacami, bo sieci bezpieczniejsze dla zwierząt są droższe, a współpraca oznacza ograniczenia w połowie.

Niestety Panem wszystkiego jest człowiek, wyparł zwierze już setki lat temu, kolejne gatunki znikają i nie da się tego cofnąć. Pomysł na pewno nie wypali, z minusem dla zwierząt, bo pewnie za kilka lat w ogole ich tam nie będzie. Plan zamknięcia tego akwenu i utworzenia rezerwatu powinni sie zająć co najmniej 20 lat temu. Człowiekowi też sie chujowo żyje, a jakoś Ci ludzie muszą wyżyć. Ew. kitesurferzy i nie tylko mogliby się przenieść w okolice Sopotu, Gdańska, tam też da sie uprawiać sporty i miejsca jest dużo i może przy okazji ożyłby Gdańsk jeżeli chodzi o tereny nadmorskie. Sopot kurort, a w Gdańsku brud i puste tereny.

Pufcik, już nie opowiadaj że w Gdańsku takie pustki i syf... Siedziałem całe wakacje na delegacji, właśnie w Gdańsku, robilismy tam jak jest pomnik Solidarności, co to muzeum budują. Na Stogach jest zajebista plaża i czyściutko. Zawsze po robocie przed zjazdem na mieszkanie jak tylko była pogoda, to tam wpadaliśmy.Sopot zajebany cały tak samo jak od Władka aż po Hel, jak był weekend to tzreba było sie uzbroić w cierpliwość i spory zapas alko żeby cie chuj nie trafił taki kore. Nawet na objazdach...

Najbardziej mi sie podobało w Osłoninie, jeżdzę tam już od kilku ładnych lat, ludzi sporo przy ładnej pogodzie, ptaków też. Osobiscie je dokarmiałem, i nie zauważyłem jakiejś zbytniej różnicy co do flory i fauny na przestrzeni tych 10ciu lat. I nie nie jeździłem tam tylko we wakacje, bo cały rok jako przedstawiciel dymałem po Pomorzu i właśnie tam sobie zrobiłem bazę wypadową.

Inne petycje z tejze strony:
Justin wroc....
Reklamy energydrinka promuja satanizm...
Wyszedlem, i wracac nie mam zamiaru, ludzie sa glupi, niech gina!

up
Myślałem, że jak przestanę oglądać telewizje to mój kontakt z bzdurami i pierdołami będzie ograniczony do minimum, popsułeś mi plany @Pufcik. Fok szarych było przed wojną ok. 10tys w Morzu Bałtyckim, z czego ok 1000 na akwenie należącym do terytorium RP. W tej chwili fok w Bałtyku jest około 20tys, z czego ok 600 na naszych akwenach. Więc nie gadaj głupot, że są na wyginięciu. A co do sieci rybackich to np. Finowie otrzymują refundację zniszczonych przez foki sieci. Kolejna głupota to sieci bezpieczniejsze dla zwierząt - nie ma czegoś takiego. Są oczywiście różne rodzaje sieci przeznaczone pod konkretne gatunki ryb co jest związane ściśle z limitami na połowy określonych ryb. Co do sportów wodnych: Gdańskie akweny znajdują się na otwartym morzu, które w przeciwieństwie do zatoki nie sprzyjają sportom wodnym.

11213

Gdyby nie te "eko-zjeby" to świecilibyście na zielono... przynajmniej trochę się nad tym wszystkim panuje dzięki nagłaśnianiu spraw m.in własnie przez grinpiss czy pete.

Nie jestem jakimś przewrażliwionym ekopajacem, ale jeśli te sporty wodne zagrażają jakimś małym foczkom to niech sb zamykają.

Szanowni Państwo,

Głęboko zaniepokojeni potwierdzonymi przez pracowników UM we Władysławowie doniesieniami medialnymi dotyczącymi rozpoczęcia prac nad projektem całkowitego zamknięcia dla miłośników sportów wodnych akwenu Zatoki Puckiej

Przykład tematu "zamknięcia Zatoki Puckiej" świetnie pokazuje w jaki sposób media robią ludziom wodę z mózgów. Proponowane zapisy w projekcie planu ochrony dla obszarów Natura 2000 terenu Zatoki Puckiej wskazują tylko na konieczność ograniczenia surfingu i kitesurfingu w okolicach Ryfu Mew, rezerwatu Beka i ujścia Płutnicy. Jeżeli chodzi o sporty wodne to dokumentacja wskazuje na konieczność ograniczenia prędkości skuterów i łodzi motorowych w strefie przybrzeżnej. O całkowitym zamknięciu Zatoki Puckiej dla sportów wodnych nie ma mowy.