wzruszyłem się az mi oczy mokre zrobiły, no ale nic, życie toczy sie dalej, muszę lecieć bo nie chcę się spóźnić na mszę w meczecie
a już bardziej na poważnie to jesteśmy od jakiegoś czasu świadkami samozaorania europy , jak czytam artykuły w stylu "Dzieci w Niemczech chcą przejsc na islam bo nie chcą być prześladowane w szkole" to recę mi opadają a w głowie pojawiają się różne mniej lub bardziej głupie pomysły połączone z klasycznym wkurwieniem. I ta świadomość ze to jest proces który będzie postępować i jest praktycznie nie do zatrzymania.