Wysłany:
2012-07-13, 18:25
, ID:
1260787
2
Zgłoś
Był sobie raz felek,
co chodził bez szelek,
czterdzieści butelek w kieszeni miał
Nadeszła niedziela,
upity jak Fela,
a Fela mu w pape,
oddawaj wypłate,
wypłata przepita,
kobita zabita,
a felek w więzieniu,
opala się w cieniu,
na złotym kamieniu,
i śpiewa tak:
Dwa szczury w rosole,
jednego posole,
drugiego popieprze,
przez okno wypieprze.