Dzięki takim mądralom lewy pas jest zwykle wolniejszy od prawego. Nie ma co pieprzyć od rzeczy, cytować paragrafy itd. Jest jeszcze cos ważniejszego od przepisów - kultura i empatia. Jak widzisz, że jedziesz z tą samą prędkością co auta po prawej to nie blokujesz lewego tylko spieprzasz na prawy. Jak jestes dupą wołową i boisz się, że nie będziesz potrafil wjechac na lewy, żeby skręcić za pięć kilometrów w lewo to odstaw auto do komisu i przesiądź się na komunikację publiczną. Prawo prawem ale nawet umownie lewy jest pasem szybszym a droga to nie miejsce dla egoistów i samolubnych cwaniaków. Oczywiście działa to inaczej przy zwężeniu typu "zamek automatyczny" tam wręcz powinno się wjeżdzać na lewy jeśli jest miejsce.