Obejrzałem parę odcinków, później oglądałem coraz więcej i więcej aż stało się to moją obsesją... Przeglądając któregoś dnia pocztę dostałem maila od... no właśnie dziwne było to że nie było w ogóle podpisane od kogo, a treścią wiadomości było: "Widzisz jakie to proste? Teraz twoja kolej... o tak... spójrz... nie widzisz? Ja Cię widzę... przeglądając skrzynkę nie znalazłem niestety tej wiadomości jakby nie wiadomo z jakiego powodu znikła. Pomyślałem, że ktoś robi ze mnie bekę... w jednej chwili, w słuchawkach słyszałem dziwny szum, no może nie aż tak dziwny, to coś jak "śnieżenie" w starych telewizorach. Zrobiłem głośniej bo wydawało mi się, że oprócz szumu było coś jeszcze... Zadzwoniłem do kumpla, który interesował się takimi "pierdołami" Nagrałem mu 10 minut szumu i powiedziałem, żeby pomógł mi to rozszyfrować... Ziomek siedział u siebie na łóżku twarzą do ściany, dziwnie blady. Spytałem co się stało czy może źle się czuje, powiedział że sam to zrozumiem jak przesłucham nagrania To był jakiś dialekt łaciński, więc jakoś cząstkowo przetłumaczył tekst... Słowa które usłyszałem w słuchawkach, aż mnie zemdliło... nie wiem... skąd, jak i... co to ku*** mać jest! Nie napiszę tu tego, jeśli ktoś by chciał się dowiedzieć co usłyszeliśmy to napiszcie do mnie na maila gaslav89@wp.pl
Najbardziej w tym wszystkim ludzi kręci tajemnica, jak zawsze. Nigdy nie widziałam nic bardziej przerażającego, nawet sam „Begotten” mnie tak nie obrzydził. Coś w tym jest, drogi czytelniku. Gdy bardzo się nudzisz i myślisz, że świat jest brudny, szary i ogólnie do dupy – wpisz sobie dziewięć trójeczek w YT, na pewno „umilisz” sobie życie. Już nie będzie szaro i do dupy, wręcz przeciwnie