Dacza sracza - rumuńskie kartonowe wozidło.
Za strefy zgniotu w samochodzie podczas wyadku odpowiada szkielet, czyli głównie podwozie samochodu. W Sraczach jak widać jest ono wykonane z gówna. Nadwozie, czyli blachy to tylko aspekt stylistyczny pojazdu i nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem podczas wypadku.
Cena nowych Sraczy nie bierze się z nikąd. Polaczek wyda 85 koła na Sracze z salonu i się cieszy, że zaoszczędził w chuj kasy, bo samochód z tego samego segmentu u Skody, czy Kia kosztuje 150 koła, a Beemka, czy Audi, to już wydatek powyżej 200 koła i potem takie kwiatki, jak wyżej...
Każde jedno gówno zawinie się wokół słupa przygniecione tramwajem.
Każde.
Eksperci od aut kurwa, sprawdźcie sobie wagę tramwaju barany.
A już tekst o autach za 150 czy 200 tys to w ogóle debilizm. Od razu może M Performance - pół bańki to pewnie tramwaj wygnie bo drogie
Każde jedno gówno zawinie się wokół słupa przygniecione tramwajem.
Każde.
Eksperci od aut kurwa, sprawdźcie sobie wagę tramwaju barany.
A już tekst o autach za 150 czy 200 tys to w ogóle debilizm. Od razu może M Performance - pół bańki to pewnie tramwaj wygnie bo drogie