Czyli sąsiad już poluje w krainie wiecznych łowów?
Wy to chyba same miastowe. A to policja, a to opieka nad zwierzętami. Oba warianty są kosztowne i sama Policja by wam w czoło się postukała. Jeśli lubisz to w bagażnik i do domu. Ja osobiście nie preferuję dziczyzny. Mimo że w 3 lata samochodem dwie upolowałem daniela i sarnę to nie wziąłem. Został sam wkurw na pogięte auto, bez obiadu.