KIedyś był taki pan Władysław Szpilman, o którym nakręcono film "Pianista". Po wojnie został on dyrektorem polskiego radia. Kilka lat temu TVP chcialo zrobić program i koncert upamiątniający tego artystę, jakież było zdziwienie, gdy okazało się, że ów pan był autorem jednego utworu "czerwony autobus". Reszta jego tworczości to utwory z zagranicy po lekkiej przerobce. Pan Szpilman miał jako pierwszy dostep do wiekszści utworów z zachodu, więc je przerabiał i rejestrowal jako swoje. Do teraz jego spadkobiercy mają prawa autorskie do kilkuset utworów w ZAIKS-ie, ktore były skomponowane przez takich ludzi jak Glen Miller czy George Gershwin. To tak z okazji sadistic uczy sadistic bawi.