mietnet napisał/a:
Wołał Jezusa wołał, a jak się ukazał w tym jarającym krzaczku to go zatkało... Małpiszon jeden
Gdzie go zatkało? Wciąż z pełnym poświęceniem krzyczał przemiennie "Oh shit" i "Oh Lord Jesus!". Żadnego śladu zatkania nie widzę. O.o
No i mam inne nagranie z tej samej sytuacji (to samo miejsce i czas), tym razem nagrane przez innego murzyna z innego urządzenia, z innej perspektywy (lol obvious). Słychać tutaj nawet tego, który był w pierwszym filmie (ten kto myślał że nie musiał być zapewne idiotą
). Niestety, ten drugi murzyn nie potrafił obsługiwać kamery tak dobrze jak tamten pierwszy (nawet miał gorszą kamerę):
Chciałbym bardzo wyraźnie zaznaczyć, że tutaj nie ma masy lorddżizuskrajstów, zamiast tego jest masa wkurwiających (przynajmniej mnie) krzyków wydawanych przez zwężoną krtań, co sprawia, że to przypomina piski małej dziewczynki, a nie pierwszego murzyna "lord-dżizusa-krajsta".