Wysłany:
2011-01-12, 18:21
, ID:
521013
3
Zgłoś
Nie koniecznie fejk, ma ktoś kota w domu? Nie zachęcam do prób na żywej zwierzynie, ale na swój rozum pomyślcie, biorąc kota na ręce. Co za problem rzucic takim na te 2-3 m ? tym bardziej z kopa- jest zmagazynowana energia na kocie to leci. Widać że gość wziął zamach, trafił końcem stopy w kręgosłup kota to go "pociągło". Może i fejk ale napewno nie jest to niemożliwe do wykonania aby nasz kiciuś tak poleciał.