W sekcie protestanckiej każdy może sobie założyć kościół, jak mu coś nie pasuje, ku uciesze sadoli głupoli.
Jak dla mnie, każda religia jest zj***na. Ale to chyba lepiej niż w sekcie katolickiej, gdzie o wszystkim decyduje dziadek w bieli, który uważa się za nieomylnego i każe się tytułować świętym ojcem. A miliony klękają na jego rozkaz, wykonują polecenia i jeszcze za to z własnej woli płacą.