Może i w Polsce z dużej litery to żyło się kiedyś. Obecnie żyjemy w polsce, kraju, gdzie nowinki dochodzą z opóźnieniem 10 letni, gdzie dystrybutorzy znaczących marek nie sprowadzają podzespołów droższych niż 40 pln. Kraju gdzie dymają cię na każdym kroku, kraju który leży po środku wielkiej dupy, a zwie się odbytem. Nie wiele brakuje nam do pospolitego afrykańskiego kraju gdzie czar... afroamerykanie (choć Amerykę to widzieli tylko ci których złapali w klatkę) zapierdalają na plantacji białego pana za banana. Więc nie dziw się, że część ludzi pisze polska z małej litery. Jeszcze trochę i Rumunie, Wietnam cz Ugandę będziemy zwać rajem.