Wysłany:
2013-02-22, 19:59
, ID:
1879287
1
Zgłoś
@asdko Skoro nie potrafisz zapamiętać 1939 - 1945 i kto był po której stronie, to ty chyba, kurwa, na tej polibudzie studiujesz jakiś odpowiednik marketingu i zarządzania. I tak się tym przyszłym inżynierem nie wywyższaj, bo ja jako już obecny inżynier (magisterka w drodze) NORMALNEGO technicznego kierunku, nie uważam się za super zajebistego i inteligentnego przez jakiś papierek, podobnie jak wielu trzeźwo myślących tutaj.
Trzeba przyznać, ze dzisiejsze studia inżynierskie to gówno w porównaniu z tym, co było kiedyś. Dostajesz papier jaki to jesteś fajny i wykształcony, a kurwa gniazdka naprawić nie umiesz - taki przykładzik, wiadomo, że wielu potrafi. Chodzi o to, że zupełnie zielony z przedmiotu "Przetrwanie" magister inżynier elektryk potrafi rozrysować jakieś układziki, ale jak się głupie gniazdko zjebie, to jak go ojciec w młodości nie nauczył, to ni chuj nie będzie nawet wiedział jak je rozkręcić (taka hiperbola z lekka).
I własnie ja, jako posiadacz tego wywyższanego przez ciebie tytułu inżyniera, odpowiedziałem na wszystko w tym filmie, zdziwiony? I patrz! Miałem AŻ jedną poprawkę! Czyli wychodzę na głupszego?